Strona:PL Alighieri Boska komedja 536.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Gdy krasa moja i cnota urosła, —
Stałam się jemu mniej drogą i wdzięczną!
Zwrócił on kroki swe na drogę mylną,
Goniąc za szczęścia złudnemi obrazy,
Które obietnic nie ziszczają żadnych.
Na nic się zdało, że mu wybłagałam
Natchnienia, że go starałam się niemi,
We śnie i różnie, przywołać ku sobie.
Mało dbał o nie i tak upadł nizko,
Że wszelkie środki ku zbawieniu jego
Już wyczerpałam, — został jeden tylko —
Stan zatraconych pokazać mu ludów.
Dla tegom progi zmarłych nawiedziła
I z płaczem niosła prośby me ku temu,
Który go na te wprowadził wyżyny.[1]
Złamanym byłby wielki wyrok Boga,
Gdyby kto Letę przebył i skosztował
Wód jej, jeżeli niezłożył opłaty
Żalem, co hojne łzy wylewać każe.[2]




Objaśnienia.

1. Siedmiogwiazdem najpierwszego nieba (il settentrion del primo cielo), Poeta nazywa 7 świeczników, które mu zabłysły na niebie otaczającem raj ziemski — najpierwszem niebie prarodziców naszych. Świeczniki te wskazują kierunek w którym iść mają wszyscy składający processję, opisaną w Pieśni poprzedzającej, podobnie jak siedmiogwiazd

  1. Obacz opowiadanie Wirgiljusza (w Pieśni II. Piekła), o tem jak Beatricze ze łzami prosiła go aby wspierał jej kochanka. Przypis własny Wikiźródeł Podano objaśnienie 19., w tekście błędne odwołanie do objaśnienia 18.
  2. Byłoby to przeciwnem prawu Boskiemu, gdyby człowiek zapomnieć mógł o grzechach i występkach swoich nie zmywszy ich łzami żalu.