Strona:PL Alighieri Boska komedja 464.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
PIEŚŃ
DWUDZIESTA DRUGA.

Już Anioł Boży pozostał za nami,
Który na szóste skierował nas koło,
Zmazawszy jeden znak na mojem czole;
Błogosławieni, rzekł nam, którzy pragną
Sprawiedliwości, i na słowie pragną,
Nie rzekłszy więcej, zakończył swą mowę.[1]
Czując się lżejszym niż w innych wąwozach,
Bez trudu w górę dźwigałem się chyżo
Śladem idących przodem rączych cieni,[2]
A w tem Wirgili: „Zatlona przez cnotę,
Miłość niemylnie wnet roznieca inną,
Byle jej płomień zewnątrz się objawił;
Od czasu przeto kiedy do nas zstąpił
W przedsień piekielną Juwenalis sławny
I przywiązanie oznajmił mi twoje,
Taką dla ciebie życzliwośc powziąłem,
Że nigdy większej nie jesteśmy w stanie
Czuś dla osoby przez nas niewidzianej;
Więc mi te schody będą z tobą krótkie.[3]

  1. Dante nie opisuje tą razą spotkania z aniołem, który wskazuje mu drogę na wyższe tarasy Czyśca, mówi tylko że ten anioł nie zaniedbał zmazać z czoła jego jedno z P, i powitał wędrowców, jak zwykle, słowami Ewangelji Śtej według Mateusza: Błogosławieni którzy pragną sprawiedliwości (R. V., w. 6). Zauważył przytem Dante, że Anioł zamiast powiedzieć: Beati qui esnriunt et sitiunt justiliam, powiedział tylko sitiunt, opuściwszy esuriunt. Dopełnienie tego tekstu posłyszymy przy końcu XXIV. Pieśni.
  2. Wirgili i Stacjusz poprzedzali Dantego w przejściu z piątego do szóstego zakresu Czyśca.
  3. Wirgiljusz, jako żyjący przed Stacjuszem, nie mógł wiedzieć o jego dla siebie uwielbieniu, póki mu o tem nie oznajmił sławny satyryk Juwenalis, który żył nieco później niż Stacjusz.