Strona:PL Alighieri Boska komedja 442.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Szczytem w nazwisku jest mojego rodu.[1]
Mało co więcej niż w miesiąc poznałem,
Jak straszny ciężar jest wielkiego płaszcza
Temu, kto chciałby ustzedz go od błota:
Piórkiem się wyda wszelkie brzemie inne![2]
Niestety! późne nawrócenie było;
Lecz gdy mnie Rzymskim Pasterzem zrobiono,
Poznałem wówczas to kłamliwe życie:
Serce w niem znaleść pokoju nie zdoła,
Ni wznieść się wyżej można już w tem życiu;
Więc zapłonąłem miłości innego. —
Aż do tej chwili jam był duszą nędzną,
Daleką Boga, łakomstwu oddaną;
Za to, jak widzisz, jestem tu karany.
Tu się łakomstwa odkrywają skutki
W dusz nawróconych oczyszczeniu właśnie: —
Góra ta nie zna okrutniejszej męki. —
Jak wzrok nasz, w ziemskich dobrach zatopiony,
Nigdy się wcale nie wzbijał ku niebu,
Tak sprawiedliwość nurza go tu w ziemi.
A jak łakomstwo tłumiło w nas miłość
Wszelkiego dobra, i za sprawą jego
Stracone były wszystkie nasze czyny:[3]
Tak sprawiedliwość w więzach tu nas trzyma,
Krępując ściśle i ręce i nogi,
I póty będziem leżeć nieruchomi
Póki spodoba Pan nasz sprawiedliwy.“ —
Ukląkłem przy nim i coś mówić chciałem;

  1. Mówiący tu następca Piotra, jest to Papież Adryan V., z domu Fieschi, z rodu hrabiów di Lavagna. Hrabiowski tytuł, którym się szczycił ród Adryana, wzięty był od nazwiska rzeczułki Lavagna, przebiegającej między posiadłościami tego rodu: Siestri i Chiavari.
  2. Papież Adryan V. napomyka, że w ciągu niewiela dni (umarł we 40 dni po wybraniu go na stolicę apostolską w r. 1276), doświadczył jak ciężko jest dźwigać płaszcz wielki (il gran manto) t. j. godność papiezką temu, ktoby chciał ją uchować od wszelkiej skazy.
  3. Ponieważ łakomstwo tłumi w człowieku miłość wszelkiego prawdziwego dobra (miłość Boga i bliźniego); więc uczynki nieogrzane ciepłem tej miłości żadnej wewnętrznej wartości nie mają.