Strona:PL Alighieri Boska komedja 308.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ku temu ujściu poleciał on znowu;
Tam bowiem ciągle wszyscy się gromadzą;
Którzy nie mają iść do Acherontu.“
A ja mu potem: Jeśli prawo nowe
Nie wzbrania tobie pamiętać i śpiewać
Miłośne pieśni, któremi zazwyczaj
Uspakajałeś wszystkie żądze moje,
Chciejże raz jeszcze pocieszyć mą duszę,
Która tu idąc w zmysłów swoich szacie,
Tyle po drodze doznała strapienia.
— „Miłość, co w mojej odzywa się duszy...[1]
Począł on śpiewać głosem tyle słodkim,
Że dotąd w piersiach słodycz mi ta dzwoni:
Mistrz, ja i wszyscy, którzyśmy tam byli,
Staliśmy pieśnią tak zadowoleni,
Jakby z nas żaden nie myślał o niczem.
Wszyscyśmy pilnie i chciwie słuchali
Śpiewania jego;... w tem starzec szanowny[2]
Zakrzyczał: „Cóż to, opieszałe duchy!
Co za niedbalstwo? pocóż tu stoicie?
Bieżcie ku górze, byście się pozbyli
Kory, co widok Boga wam zasłania!“
Jako gołębie zgromadzone w polu
Spokojne zboże, lub kąkol zbierają,
Że ani słychać zwykłego gruchania;
A w tem, jeżeli nagle się coś zjawi,
Co je przestraszy, rzucają jedzenie,
Bo inna, większa ogarnia je troska;

  1. W oryginale: Amor che nella mente mi ragiona. Jest to początek jednej z najpiękniejszych piosenek (canzoni) Dantego, znajdującej się się w innem dziele Poety pod tytułem Convito. Może Casella ułożył muzykę do tej piosnki Dantego.
  2. Katon, strażnik Czyśca.