Strona:PL Alighieri Boska komedja 150.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

(Jedną z takowych, przed niewielą laty,
Rozbiłem, widząc że w niej dziecię tonie; —
Niech więc każdemu to wyznanie moje
Za dowód stanie i z błędu wywiedzie:)[1]
Zewnątrz gardzieli każdego otworu
Sterczały stopy i nogi grzeszników
Po same łytki, a reszta ich ciała
Kryła się wewnątrz. U wszystkich zarówno
Obie ich stopy ogniem się paliły;
Przeto tak mocno w stawach się miotały
Że zerwać mogły łyka i powrozy.
Jako w materyi tłuszczem napojonej,
Płomień się tylko jej powierzchni ima;
Tak i tu właśnie, same tylko stopy
Ogniem pałały — od pięt aż do palców.
Kto jest ten, Mistrzu, który się tak dręczy,
I silniej miota niż jego wspólnicy,
A członki jego ssie płomień czerwieńszy?
A on mi na to! „Jeśli życzysz sobie
Bym cię tam zaniósł przez ten brzeg urwisty,
Dowiesz się pewnie od niego samego
Kim był i jakie zbrodnie jego były.“
A ja odrzekłem! Wszystko mi jest miłem
Cokolwiek tobie, Mistrzu, się podoba,
Tyś panem moim, i wiesz że się nigdy
Od woli twojej oddalać nie życzę;
Wiesz i to nawet co w milczeniu chowam.
Doszliśmy tedy do czwartego wału

  1. Wiedzieć należy, że Dante, z powodu rozbicia jednej z chrzcielnic w kościele Śgo Jana pomówionym był o bezbożność i świętokradztwo, ciążyło mu to widać, i dla tego chwyta okoliczność tę, aby się usprawiedliwić od niesłusznego posądzenia.