Ta strona została przepisana.
Dolski.
Jak trzcinka.
Matylda.
Nie wysoka.
Dolski.
I nie mała, w sam raz.
Matylda.
Nóżka...
Dolski.
Jak u dziecięcia... nóżka, nóżeczka...
Matylda.
Czyja?
Dolski.
Prawda, czyja?.. fantazya...
Matylda.
Nie spodziewałam się po Panu takiego zapału, takiego uniesienia.
Dolski.
Czy się zapaliłem?.. Czy się uniosłem?.. A więc muszę przeprosić.
Matylda.
Czy Pan łatwo się unosisz? Pan może jesteś porywczy?
Dolski.
Och, Pani, Pani.
Matylda.
Cóż?
Dolski.
Bolesne pytanie.