Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom VII.djvu/055

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Dolski.

Chętnie ci pożyczę.

Leon.

Ty? — Masz do pożyczenia?

Dolski.

Mam.

Leon.

Kilkaset dukatów?

Dolski.

Dobrze.

Leon.

Prędko oddać nie obiecuję.

Dolski.

Nic nie szkodzi, masz u mnie pieniądze, daję ci słowo.

Leon.

Długów nie robię, bo nadto jestem bardy, ale okoliczność jest taka; podałem się na Dyrektora w Towarzystwie kredytowém.

Dolski.

Na Dyrektora? (na stronie) A to piękny interes!

Leon.

Mam wiele głosów przyrzeczonych, ale pomimo tego pamiętam przysłowie: Pomagaj sobie, a Bóg ci pomoże. Pieniądz jest to dźwignia...

Dolski.

O la Boga! nie zechcesz przecie...

Leon.

Przekupywać? Nie. Ale mając pieniądze miałbym środek zjednania sobie przychylności różnemi, małemi, dozwolonemi sposobami.