Ta strona została przepisana.
Klara.
Hałas słyszę...
Wacław.
To com mówił...
Klara (prosząc).
Potém, potém.
Wacław (idąc ku drzwiom lewym).
Idę teraz, lecz z powrotem.
SCENA VIII.
Klara, Papkin, Wacław, Cześnik, Dyndalski, Hajduki
(z różnych stron).
(z różnych stron).
Cześnik (zastępując we drzwiach lewych).
Hola! hola! Mocium Panie! —
Objechałem jak bartnika.
Wacław.
I cóż złego mi się stanie?
Widzę dużo przeciwnika,
Lecz nie myślcie, że się boję. —
(do Cześnika) Jeśliś zbójca — masz mnie, stoję,
Ale jeśliś człowiek prawy,
Jaką taką daj szablinę —
W Bogu wiara, że nie zginę.
Cześnik.
Lubię chłopcze, żeś mi żwawy —
Lecz nie o tém teraz mowa,