Przejdź do zawartości

Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom IV.djvu/316

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Szambelanowa.

I wszystko prawda coś Jowialskiemu powiadał?

Ludmir.

Co do słowa.

Szambelanowa.

Przysięgniesz?

Ludmir.

Ależ za pozwoleniem...

Szambelanowa.

Mów, bo oszaleję.

Ludmir.

Przysięgnę jak tego trzeba będzie. (na stronie) Co to jest?

Szambelanowa.

Płynącego w kolebce Cyganie złapali?

Ludmir.

Tak jest.

Szambelanowa.

Potem zostawili chorego?

Ludmir.

U pana Żaby na Litwie.

Szambelanowa.

I ten późniéj okupił u nich wiadomość zkąd cię wzięli?

Ludmir.

Tak jest.

Szambelanowa.

Że z Wisły?

Ludmir.

Tak jest.

Szambelanowa.

I razem przedali krzyżyk, który miałeś na szyi?

Ludmir.

Krzyżyk?

Szambelanowa.

Srebrny?