Strona:PL Aleksander Brückner-Słownik etymologiczny języka polskiego 628.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mierniczy’, »morg ma trzy wężyska« (por. pod wązki: wężyć; wężyna, czes. úżina), cerk. (w)ąże, ‘więzy’, słowień. (w)ōże, ‘powróz’, bułg. wŭże; dalej nawęzy, ‘amulety’, wyraz prasłowiański, cerk. naąz, rus. nauz, w biblji nawąz (kaznodzieje tępią gorliwie ale daremnie ten zabobon pogański; mówią i o nawęzaczach albo nawęznikach).

wiać (ściągnięte z *wiejać, por. dziać, siać), wieję; wionąć, mylnie, zamiast dawnego poprawnego wianąć (czes. wanouti); częstotliwe: wiejać i wiewać, powiewać, i inne złożenia; powiew, zawieja; p. wiatr; dalej: wiejadło, wieja(d)lny; wiejaczka albo wiejeczka (1500 r.), jak siejaczka, siejeczka (p. siać). Prasłowo; cerk. wějati, wěją; w lit. tylko rzeczownik wējas, ‘wiatr’; ind. wāti, wājati, ‘wieje’, wāju-, ‘wiatr’; grec. aēsi, ‘wieje’, niem. dawne wājan, dziś wehen, ‘wiać’.

wiadomy, wiadący: imiesłowy do wiedzieć (p.); wiadomość, świadomość; Niewiadomski; wiaduk, wiadoczny; wiaduch, ‘demon’, w 16. wieku; świadek (p.), świadczyć, świadectwo.

wiadro, wiaderko, wiadereczko (r. 1564); prasłowiańskie; tak samo i to samo u wszystkich Słowian; cerk. wědro, tylko małorus. wedro, zamiast *widro, niezgodne w samogłosce. Od Słowian pożyczyli nazwę cały Bałkan, Turcy, itd. Przyrostek -ro, pień ten sam co w woda (p.); por. grec. hydria, ‘wiadro’, od nazwy ‘wody’, hydōr.

wianek, wieniec, zdrobniałe od nieocalałego nigdzie (ani w litewszczyźnie nawet) *wian, urobionego od wić (p.); przysłowie: »jakby wianki wił«, o ‘łatwości czy nawyku do czego’; wianuszek; wieńczyć (o ‘ślubie’ wedle obrządku greckiego, gdzie nad nowożeńcami wianki trzymają, stąd lit. wencziawone, ‘ślub kościelny’); »puszczanie wianków (Wisłą)«; lit. wainikas (zdrobniałe, jak nasze słowa), łotew. waińuks. Etymologicznie wianek i wiano (p.) nie mają nic spólnego.

wiano, wianować, przywianek, zawieniec, »wienny list«, ‘to, co składał w darze mąż żonie’; z prawa zwyczajowego szlacheckiego, takiego samego jak w Galji Cezarowej, wiano równało się posagowi: mąż zapisywał żonie na swoich dobrach sumę, jaką sam posagiem za nią dostawał. Ponieważ wiano przypominało jawnie wianek, pomieszano oboje, i już w średniowieczu tłumaczono wiano przez ‘sertum’, ‘crinile’ (»wieniec dziewiczy«) i pojmywano niby jako wynagrodzenie za utratę dziewictwa (niem. Morgengabe). Ależ wiano, to aryjska nazwa ‘kupna i sprzedaży’, stąd cerk. wěniti, ‘sprzedawać’, i mówi Chrystus: »(jeśli dwa ptaszki) wěnit sę penędzema dwiema«; do dziś używa tego czasownika w tem samem znaczeniu to narzecze bułgarsko-macedońskie, od którego wyszli bracia soluńscy, tłumacze owej ewangelji. Powtarza się w łac. vēnum do, vendo, ‘sprzedaję’, i vēnum eo, vēneo, ‘sprzedaję się’; ind. wasnas-, ‘cena’; grec, ōnos, ‘cena’, ōneomai, ‘kupuję’. Dopiero w latach po Chr. wymienili to Słowianie na pożyczkę niemiecką: kupić (p.). Rychło ograniczono wiano do ‘ceny, za którą mąż niegdyś kupował żonę u jej rodziców’ (na Rusi chłop panu za żonę ją składał); nietylko własność rodziców przeszła zczasem na córkę, ale rodzice i od siebie ją wyposażali (dobytkiem, płótnem, później i pie-