Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 098.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dosyć dobrze po moskiewsku, a niektóre ich osady jak n. p. osada położona przy ujściu Naczyna do Gazimuru zapomniała już ojczystego języka; żenią się z Rosyankami i niczem prawie nie wyróżniają się od Moskali. Inne osady mniej uległy wynarodowieniu, szczególniej te, które znajdują się w sąsiedztwie z Buriatami. Wiarę wyznają grecko-rosyjską, są jednak pomiędzy nimi lamaici i szamańskiej wiary ludzie. Syberyacy nazywają ich Jasasznymi. Są oni w ogóle bardzo zadowolnieni ze swego położenia, bo przywileje, które otrzymali, dotąd szanowane i zachowujące moc swoją, dają im większą niż innym mieszkańcom swobodę a zależność dają im uczuć przez niewielki podatek od nich ściągany. Książek i pisma swojego nie posiadają; umiejących czytać i pisać pomiędzy nimi jest bardzo mało.
Zrobić tu należy uwagę, iż Gantimurowscy czyli Jasaszni w Dauryi Tunguzi, stanowczo różnią się od Tunguzów koczujących od Jeniseju aż do Jabłonowych gór i oceanu Wielkiego; tamci są na w pół dzicy, mają inne obyczaje, zachowali w czystości swój język, nie są osiedleni, nie zależą od Gantimura i płacąc jasak żyją swobodnie w puszczy jak wiatr w polu. Liczba też koczujących wiele jest większą od liczby osiedlonych Tunguzów w Dauryi.
Ledwo czerwona zorza poranku pokazała się na niebie, otworzyłem okno, bo chciałem przyjrzeć się okolicy i porankowi we wsi, lecz nic nie zobaczyłem, gdyż cała okolica okrytą była grubą, białą mgłą, która jak chmury wlecze się i płynie po nad ziemią.
Duch człowieka w zapatrywaniu się na zjawiska świata, pracuje rozumem i fantazyą. Jeżeli rozumem niezbada tajemnicy i przyczyny zjawiska, domyśla się jej fantazyą lub dowolnie ją stwarza. Wszystkie narody młodzieńcze, nie wyrobione rozumowo, w dziełach i w pojęciach swoich okazują wiele mistycznej, mglistej fantazyi. U Hebreów Bóg w obłoku wyprowadza lud swój z domu niewoli, obłok otacza arkę przymierza a gdy się nad nią unosi jest znakiem pochodu do ziemi obiecanej; przewodnicząc takim sposobem ludowi swojemu na pustyni Bóg z obłoku zawsze przemawia do swoich wybranych. Grecy chmurą Jowisza otaczali, z chmury