Strona:PL Adolf Suligowski - Z Ciężkich Lat.djvu/61

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Z początku z okazyi wprowadzenia nowych sądów rozpatrywaliśmy kwestye dotyczące przeważnie procedur i organizacyi sądowej.
Gdy się te rzeczy ustaliły, przyszła myśl ujęcia pracy w pewne ramy. Jakoż podzieliliśmy się na dwa wydziały, cywilny i karny, a później, kiedy to nie wydało szczególnych owoców, podzieliliśmy się na kilka grup wedle dyscyplin prawnych. Okazało się jednak, że pozostaliśmy przy referatach dorywczych w miarę nastręczających się kwestyi i w miarę dobrych chęci. W dalszym ciągu wprowadziliśmy sprawozdania z czasopism prawniczych własnych i obcych. Aby jednak z tej pracy było więcej pożytku, rozdzieliliśmy ją na części i wybraliśmy referentów. Stało się, że kiedy to uczyniliśmy, przez czas dłuższy nie było ani jednego sprawozdania z pism. Staraliśmy się także ustalić porządek pracy na cały sezon z góry, ale i to nie bardzo się udawało, tem niemniej referaty, zawsze były i być musiały. Mieliśmy przytem spory z powodu przyjęć, które chwilami stawały się zbyt wystawnemi, krępując mniej zamożnych swoją okazałością. Szło o usunięcie niepotrzebnego zbytku, a nie było łatwo tego przeprowadzić, bo, mówili niektórzy, po co mamy się krępować, czy mało jesteśmy uciskani? Inaczej mówiąc, ograniczenie zbytku brano za naruszenie wolności, potrzebę oszczędności za niewolę. Trudno, każdy ma swój pogląd.
I w ten sposób zebrania przetrwały lat 10, jak łódka kołysana na niespokojnej fali. Oto historya zewnętrzna, a teraz powróćmy do postawionego na czele pytania: jakie są rezultaty naszych usiłowań?
Biorąc rzeczy chronologicznie, rozbiory nowych procedur, dokonywane na naszych zebraniach przyczyniły się niemało do ustalenia praktyki sądowej. Zdarzało się wtedy, że osoby niebywające na naszych zebraniach przysyłały nam kwestye do rozpatrzenia i dziękowały za dostarczone wskazówki. Z naszych też zebrań wyszło dosyć rozpraw monograficznych, które później ukazywały się w druku; redakcya