Strona:PL Adolf Suligowski - Z Ciężkich Lat.djvu/120

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

przemysłowych i wreszcie pewnych okolic. Ulgi tego rodzaju przypadały w udziale najczęściej wielkim przemysłowcom i przedsiębiorstwom, ze szkodą drobnego przemysłu i drobnego ruchu miejscowego. Zdarzały się też ustępstwa z innych przyczyn. Jeżeli np. kolej, przewożąc pewne przedmioty, nie miała ładunku na drogę powrotną, wówczas gotowa była do wszelkich ofiar, byleby sobie zapewnić ładunek na drogę powrotną. Przytrafiało się to zazwyczaj na stacyach krańcowych, na granicach państwa. Wówczas robiono udogodnienia dla dowozu zagranicznego, wyrządzając nieraz szkodę wytwórczości miejscowej i paraliżując politykę celną państwa, skierowaną ku ochronie krajowej produkcyi.
Gdy współzawodnictwo wzajemne wyczerpywać zaczęło siły materyalne towarzystw kolejowych, łączyły się one w związki tajne i jawne, które w dalszym ciągu uprawiały system przywilejów i wyłączności. Przyłączyła się nadto do tego wielka rozmaitość taryf. Różne koleje miały różne sposoby taryfowania towarów. Jedne pobierały opłatę taryfową od wagi, inne od objętości lub jakości towarów; podział na klasy był również różnorodny, a stawki taryfowe ulegały zmianom bez końca. Jeżeli dodamy do tego, że wiele kolei nie ogłaszało wcale taryf swoich, nie będziemy się dziwili, że taryfy kolejowe przedstawiały z czasem chaos, w którym nie sposób było zoryentować się.
Taki stan rzeczy wywoływał narzekania powszechne i niezadowolenie we wszystkich państwach, nie wyłączając Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że kwestya kolejowa wogóle, a kwestya taryf w szczególności, jest sprawą doniosłości publicznej i że gospodarstwo towarzystw prywatnych, oparte na wolnej konkurencyi, nie odpowiada zgoła przeznaczeniu komunikacyj kolejowych. Wobec tego powstał zamiar zaprowadzenia gospodarki publicznej i oddania sprawy w ręce państwa, celem zniesienia systemu przywilejów i wyłączności i słuszniejszego zagwarantowania interesów ludności i państwa.