Strona:PL Adolf Suligowski - Z Ciężkich Lat.djvu/107

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Z powodu 25-ciolecia zebrań prawniczych.
W październiku 1902 r.


Przed paru tygodniami zrobiono mi propozycyę, abym urządził u siebie zebranie dla kolegów z wykształcenia lub z zawodu. Zgodziłem się chętnie na to, bo miło mi jest zawsze powitać pod moim dachem ludzi, którzy mi są bliscy.
Raczyliście się licznie zebrać i pozwólcie, abym przedewszystkiem podziękował za to serdecznie, a to tem serdeczniej, że zebranie dzisiejsze łączy się z szeregiem różnych wspomnień. W istocie, z dniem dzisiejszym zamykamy dwudziestopięciolecie naszych zebrań i wchodzimy w dwudziesty szósty ich sezon. — Zgodzicie się chyba wszyscy ze mną, że dzień dzisiejszy budzi refleksye i wymaga podkreślenia. Bez żadnej formuły, czy organizacyi, ot tak doraźnie zbieraliśmy się i zbieramy się całe lat 25. Zasługa to przedewszystkiem tych, którzy, zmieniając się kolejno, o te zebrania zabiegali, a od dłuższego czasu zasługa to obecnych gospodarzy Stanisława Leszczyńskiego i Henryka Konica, poza tą przecież zasługą osób na dnie rzeczy leży głębsza przyczyna. Tą przyczyną jest potrzeba wspólnej pracy i wspólnego działania. Ta to przyczyna stanowiła podstawowy łącznik dla nas przez lat tyle i stanowić go będzie nadal. O, tak! Panowie; jak w tej drobnej tak i w innych szerszych formach życia społecznego we wspólności działania tkwi tajemnica powo-