Strona:PL Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz.djvu/056

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Głoszących nowe wiary, prawa, toalety.
       425 Miała nad umysłami wielką moc ta tłuszcza,
Bo Pan Bóg, kiedy karę na naród przepuszcza,[1]
Odbiera naprzód rozum od obywateli.[2]
I tak mędrsi fircykom[3] oprzeć się nie śmieli:
I zląkł ich się, jak dżumy jakiej, cały naród,
       430 Bo już sam wewnątrz siebie czuł choroby zaród.
Krzyczano na modnisiów, a brano z nich wzory:
Zmieniano wiarę, mowę, prawa i ubiory.
Była to maszkarada, zapustna swawola,
Po której miał przyjść wkrótce wielki post — niewola!

       435 „Pamiętam, chociaż byłem wtenczas małe dziecie,
Kiedy do ojca mego w oszmiańskim powiecie[4]
Przyjechał pan Podczaszyc na francuskim wózku,
Pierwszy człowiek, co w Litwie chodził po francusku.
Biegali wszyscy za nim jakby za rarogiem,[5]
       440 Zazdroszczono domowi, przed którego progiem
Stanęła Podczaszyca dwukolna dryndulka,
Która się po francusku zwała karyjulka.[6]
Zamiast lokajów w kielni[7] siedziały dwa pieski,
A na kozłach Niemczysko chude nakształt deski;

  1. przepuszcza = dopuszcza, spuszcza.
  2. Sędzia ma na myśli stare przysłowie: Jupiter, quos perdere vult dementat.
  3. fircyk = młokos, elegant, strojniś, wartogłów. Znana komedja Zabłockiego: „Fircyk w zalotach“.
  4. Oszmiana leży niedaleko Wilna.
  5. ✽Raróg, ptak z gatunku jastrzębia. Wiadomo, że za jastrzębiem drobne ptastwo, szczególnie jaskółki, tłumnie upędzają się. Stąd przysłowie: latać jak za rarogiem.✽
  6. karjulka (z francuskiego carriole), wózek.
  7. kielnią, przez podobieństwo do naczynia murarskiego, nazywano tylną część wózka, przeznaczoną dla lokaja.