Strona:PL Adam Mickiewicz-Sonety Adama Mickiewicza 025.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XXI.

DANAIDY.


Płci piękna! gdzie wiek złoty, gdy za polne kwiaty,
Za haftowane kłosem majowe sukienki,
Kupowano panieńskie serduszka i wdzięki,
Gdy do lubéj gołębia posyłano w swaty?

Dzisiaj wieki są tańsze a droższe zapłaty.
Ta któréj złoto daję, prosi o piosenki;
Ta któréj serce daję, żądała méj ręki;
Ta którą opiéwałem, pyta czym bogaty.

Danaidy! rzucałem w bezdeń waszéj chęci
Dary, pieśni, i we łzach rostopioną duszę;
Dziś z hojnego jam skąpy, s czułego szyderca.

A choć mię dotąd jeszcze nadobna twarz nęci,
Choć jeszcze was opiéwać i obdarzać muszę,
Lecz dawniéj wszystko dałbym, dziś wszystko — prócz serca.