Strona:PL Adam Mickiewicz-Pan Tadeusz 497.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Czy syzmatyki, co ni Boga ani wiary:
Sam widziałem, kobiety w wioskach napastują,
Przechodniów odzierają, kościoły rabują!
Cesarz idzie do Moskwy! daleka to droga
Jeśli Cesarz Jegomość wybrał się bez Boga,
Słyszałem że już podpadł pod klątwy biskupie;
Wszystko to jest... Tu Maciej chleb umoczył w supie
I jedząc nie dokończył ostatniego słowa.

Nie w smak Podkomorzemu poszła Maćka mowa,
Młodzież zaczęła szemrać; Sędzia przerwał swary,
Głosząc przybycie trzeciéj narzeczonéj pary.

Był to Rejent, sam siebie Rejentem ogłosił,
Nikt go niepoznał; dotąd Polskie suknie nosił,
Lecz teraz Telimena, przyszła żona, zmusza
Warunkiem intercyzy, wyrzec się kontusza;[1]
Więc się Rejent rad nie rad po francusku przebrał.
Widno że mu frak duszy połowę odebrał,
Stąpa jak kij połknął, prosto, nie ruchawo,
Jak żóraw; nie śmie spójrzeć ni w lewo ni w prawo;
Mina gęsta, lecz z miny widać że jest w męce,

  1. Warunkiem intercyzy wyrzec się kontusza.

    Moda przebiérania się w suknie francuskie grassowała na prowincyach od roku 1800 do 1812. Najwięcéj młodzieży przebrało się przed ożenieniem na żądanie narzeczonych.