Strona:PL Adam Mickiewicz-Pan Tadeusz 271.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Więc Matyasz Dobrzyński, który stał na czele
Całéj rodziny, zwan był Kurkiem na kościele.
Potém s siedemset dziewięć-dziesiąt czwartym rokiem,
Odmieniwszy przydomek ochrzcił się Zabokiem;
Toż Królikiem Dobrzyńscy mianują go sami,
A Litwini nazwali Maćkiem nad Maćkami.

Jak on nad Dobrzyńskimi, dom jego nad siołem
Panował, stojąc między karczmą i kościołem.
Widać rzadko zwiédzany, mieszka w nim hołota,
Bo brama sterczy bez wrot, ogrody bez płota,
Nie zasiane, na grzędach już porosły brzozki:
Przecież ten folwark zdał się być stolicą wioski,
Iż kształtniejszy od innych chat, bardziéj rozległy,
I prawą stronę gdzie jest świetlica miał s cegły.
Obok lamus, spichrz, gumno obora i stajnie,
Wszystko w kupie, jak bywa u szlachty zwyczajnie;
Wszystko nadzwyczaj stare, zgniłe; domu dachy
Swiéciły się jak gdyby od zielonéj blachy
Od mchu i trawy, która buja jak na łące.
Po strzechach gumien, niby ogrody wiszące,
Różnych roslin, pokrzywa i krokos czerwony,