Strona:PL Adam Mickiewicz-Pan Tadeusz 261.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Gdy świat drży cały, to ty myślisz o processie?
I jeszczeż po tém wszyskiém com tobie powiedział,
Będziesz spokojnie, ręce założywszy, siedział,
Gdy działać trzeba! — Działać? Cóż? Sędzia zapytał.
— Jeszcześ, rzekł Robak, z oczu moich nie wyczytał?
Jeszcze serce nic tobie nie gada? Ach bracie,
Jeźli Soplicowskiéj krwi kroplę w żyłach macie,
Uważ tylko: Francuzi uderzają s przodu?
A gdyby s tyłu zrobić powstanie narodu?
Co myślisz? Niechno Pogoń zarży, niech na Żmudzi
Niedźwiedź ryknie! Ach gdyby jakie tysiąc ludzi,
Gdyby choć pięćset s tyłu na Moskwę natarło,
Powstanie jako pożar wkoło rozpostarło,
Gdybyśmy my, nabrawszy Moskwie harmat, znaków,
Zwycięscy szli powitać wybawców rodaków?
Ciągniemy! Napoleon widząc nasze lance,
Pyta co to za wojsko, my krzyczym: Powstańce
Najjaśniejszy Cesarzu! Litwa ochotnicy!
Pyta: pod czyją wodzą? — Sędziego Soplicy!
Ach któżby potém pisnąć śmiał o Targowicy?
Bracie, póki Ponarom stać, Niemnowi płynąć,
Póty w Litwie Sopliców imieniowi słynąć,