Strona:PL Adam Mickiewicz-Pan Tadeusz 138.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I Giedymina, kiedy na Ponarskiéj górze
Przy ognisku myśliwskiem, na niedźwiedziéj skórze
Leżał, słuchając pieśni mądrego Lizdejki,
A Wilii widokiem i szumem Wilejki
Ukołysany marzył o wilku żelaznym;[1]
I zbudzony, za bogów roskazem wyraźnym
Zbudował miasto Wilno, które w lasach siedzi,
Jak wilk pośrodku żubrów, dzików i niedźwiedzi.
S tego to miasta Wilna, jak z Rzymskiéj wilczycy
Wyszedł Kiejstut i Olgierd i Olgierdowicy,
Równie myśliwi wielcy jak sławni rycerze,
Czyli wroga ścigali, czyli dzikie źwierze.
Sen myśliwski nam odkrył tajnie przyszłych czasów,
Że Litwie trzeba zawsze żelaza i lasów.

Knieje! do was ostatni przyjeżdżał na łowy
Ostatni król co nosił kołpak Witoldowy,[2]
Ostatni z Jagiellonów wojownik szczęśliwy,
I ostatni na Litwie monarcha myśliwy.
Drzewa moje ojczyste! jeśli niebo zdarzy
Bym was oglądał znowu przyjaciele starzy,
Czyli was znajdę jeszcze? czy dotąd żyjecie?

  1. Ukołysany marzył o wilku żelaznym.

    Podług tradycji, wielki Książe Gedymin miał sen na górze Ponarskiéj o wilku żelaznym, i za radą Wajdeloty Lizdejki założył miasto Wilno.
  2. Ostatni król co nosił kołpak Witoldowy.

    Zygmunt August był podniesiony starożytnym obyczajem na stolicę Wielkiego Księstwa Litewskiego, przypasał miecz i koronował się kołpakiem. Lubił bardzo myśliwstwo.