Strona:PL-Rafał Górski-Bez państwa.pdf/66

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nastu rodzin posiada całość terenów miejskich nadających się pod dalszą zabudowę. Według szacunkowych danych od 25 do 30% ludności miasta żyje na nielegalnie zajmowanych gruntach, w nielegalnie wzniesionych budynkach, które tworzą całe osiedla zwane vilas i favelas. Samorząd nie może zgodnie z przepisami realizować inwestycji na tych terenach[1].
Dyktatura wojskowa panująca w Brazylii w latach 1964–1985 spotkała się w tym mieście z silnym oporem ze strony mieszkańców. Doszło do tego, że w opinii policji więźniowie polityczni nie mogli być „bezpiecznie więzieni” w mieście i musieli być często wysyłani gdzie indziej. Oprócz opozycji politycznej powstawały też stowarzyszenia obywatelskie. Pierwsze stowarzyszenia sąsiedzkie (po portugalsku associações de bairro) powstały w Porto Alegre już w 1945 r. Rządy wojskowych próbowały pozyskać ich przychylność, organizując roboty publiczne w wybranych rejonach miasta. Polityka „klientelizmu”, sprowadzająca się do nagradzania lojalnych wobec rządu społeczności, nie przyniosła spodziewanego rezultatu – większość organizacji sąsiedzkich, chociaż oczywiście nie wszystkie, odrzuciła ofertę współpracy z rządem, polityka represji sprowokowała zaś mieszkańców biednych dzielnic do udziału w antyrządowych wystąpieniach.

Prawdziwy boom aktywności społecznej nastąpił jednak po upadku władzy wojskowych w 1984 r. Obok coraz liczniejszych stowarzyszeń sąsiedzkich zaczęły powstawać kluby matek, lokalne kluby sportowe, szkoły samby, spółdzielnie, wzrastało znaczenie związków zawodowych. Jak w wielu innych krajach (podobną działalność prowadziły palestyńskie komitety ludowe czy komitety uliczne w RPA) organizacje dzielnicowe prowadziły na szczeblu lokalnym walkę

  1. Zob. P. Satora, Demokracja partycypacyjna w Porto Alegre, dz. cyt., s. 16–17.