Strona:PL-Rafał Górski-Bez państwa.pdf/121

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wem tej samej filozofii „szkołach wolnościowych” w Europie Zachodniej i USA. Sympatyzujący z anarchizmem architekt Alvar Aalto odwzorowywał anarchistyczne struktury w swych pracowniach, gdzie współistniała bezpośrednia demokracja i autonomia samorzutnie organizujących się zespołów roboczych. Wszędzie tam, gdzie uczestnicy ruchu anarchistycznego mieli realny wpływ na kształt samorządu terytorialnego (np. Komuna Paryska 1871 lub gminy rolnicze i miasteczka w republikańskiej części Hiszpanii z lat 1936–1939) oznaczało to pozostawienie władzy w rękach samych obywateli. Wszystkie większe struktury stawały się stowarzyszeniem stowarzyszeń, budowanych swobodnie od dołu do góry. Było to i pozostaje nadal zaprzeczeniem logiki funkcjonowania struktur państwowych. Te same propozycje obecne są w planie teoretycznym wszystkich niemal klasyków anarchizmu, Pierre Joseph Proudhon pisze w 1848 r. o „wprowadzeniu wiążących mandatów dla delegatów każdej społeczności”[1]; Bakunin ze swoją pochwałą oddolnej demokracji w autonomicznych gminach itd.

Na gruncie polskim prawdopodobnie nikt spośród anarchistów nie opisał istoty demokracji lepiej niż Edward Abramowski, zwolennik bezpaństwowego i samorządowego socjalizmu. Za jej pierwszy i niezbędny warunek uznał silnie rozwinięte sumienie obywatelskie i nierozłączną z nim nieufność wobec biurokracji, a także przyzwyczajenie i zdolność do samodzielnego załatwiania swoich spraw i potrzeb zbiorowych. Obrona demokracji miała być w pierwszym rzędzie obroną pewnego stylu życia, zwyczajów równości i poszanowania człowieka oraz tysięcy samorodnych instytucji, związków, stowarzyszeń.

  1. P.J. Proudhon, Wybór pism, t. 2, Warszawa 1974, s. 227 oraz Komuna Paryska, fa.most.org.pl/index/.