Strona:PL-Mieczysław Gogacz-Problem istnienia Boga u Anzelma z Canterbury i problem prawdy u Henryka z Gandawy.pdf/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

o sprawdzenie typem myślenia Klemensa proponowanej dla myśli Anzelma interpretacji.
Gilson więc interpretuje dowód Anzelma w ten sposób: tylko wtedy istnieje pojęcie, jeżeli istnieje przedmiot. Najpierw więc jest przedmiot, potem pojęcie. W wypadku Boga człowiek najpierw zna pojęcie, ale teoria rectitudo pozwala wykryć desygnat pojęcia Boga. Sprawdzeniem tej interpretacji jest teoria prawdy, którą Anzelm omówił w De veritate i ewentualne wzory podobnego myślenia w okresie, poprzedzającym Anzelma.
b) Charakter dowodu. W tym samym artykule Gilson akcentuje jeszcze jedną sprawę mianowicie przekonanie, że Proslogion nie jest traktatem teologicznym, ponieważ opiera się tylko na rozumie, że nie jest traktatem z zakresu mistyki, ponieważ zawiera argumenty rozumowe i że nie jest traktatem filozoficznym, ponieważ analizuje przedmiot wiary. Nie jest także wypadkową tych dziedzin. Gilson powie wprost, że Proslogion jest raczej swoistym „studium Pisma świętego w celu rozumowego ujęcia i udowodnienia przedmiotu wiary”[1].
Przekonaniem swoim Gilson przeciwstawia się głównie opinii K. Bartha, dla którego dowód Anzelma jest dowodem teologicznym w tym sensie, że nie dowodzi istnienia Boga, lecz jak wyjaśnia P. Evdokimov, pokazuje w jaki sposób jest prawdziwe to, co wiara przedstawia, jako prawdziwe[2]. Barth dodaje, że nie jest to jednak dowód apologetyczny. Wiemy poza tym, że tym bardziej nie jest filozoficzny. Dla Anzelma zresztą, według Bartha, istnienie Boga jest pewnikiem wiary. Ten wniosek Bartha wykazuje i specjalnie omawia H. Bouillard w swoim artykule analizującym interpretację teologiczną[3].

Gilson przeciwstawia się także opinii P. Stolza, według którego Anzelm owszem dowodzi istnienia Boga, lecz na podstawie dowodu z kon-

  1. Le Proslogion n'est pas jine contemplation mystique de Dieu; ce n'est pas de la théologie; ce n'est pas de la philosophie [...]. On ne peut (le) définir comme la confusion de trois genres [...] c'est une étude de l'Ecriture Sainte sur l'intelligibilité de la foi. E. Gilson, Sens et nature, s. 49-50.
  2. Gilson s'oppose aux interprétations de K. Barth [...], Pour K. Barth [...} l'argument n'est qu'un fragment de théologie et ne prouve nullement l'existence de Dieu, il la reconnaît et la montre, c'est une „monstration“ théologique du „comment" de ce que la foi pose comme le „vrai est vrai“. P. Evdokimov, L'aspect apophatique de l'argument de Saint Anselme, W: Spicilegium Beccense, t. I, s. 233.
  3. Preuve de l'existence de Dieu [...] n'est ni philosophique, ni apologétique au sens moderne, mais théologique. Pour Anselme-, en effet, l'existence de Dieu est «ne certitude de foi. H. Bouillard, La preuve de Dieu dans le „Proslogion“ et son interprétation par Karl Barth, W: Spicilegium Beccense, t. I. s. 193. Barth, nous l'avons vu, lui dénie le caractère philosophique, non 'garce qu'elle serait dépourvue de rationalité, mais parce que sa rationalité est celle de foi. H. Bouillard, op. cit., s. 200.