Strona:PL-Krzysztof Nawratek-Miasto jako idea polityczna.pdf/110

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
110
Krzysztof Nawratek

ciej mamy też do czynienia ze zmianami tych wyborów. W takim świecie tym, co człowieka określa naprawdę, jest to, co może on ze sobą przenieść – gdziekolwiek będzie. Na tym polega współczesny nomadyzm. Gdybyśmy mogli pozwolić sobie na radykalną i lekko histeryczna hipotezę, to powiedzielibyśmy, że bezdomność jest tak naprawdę stanem naturalnym człowieka. Wszystkie te rytuały, obrzędy mające na celu oswojenie przestrzeni – prędzej czy później okazują się niewiele warte. Oczywiście, człowiek jest realnością fizyczną i fizjologiczną. Ma ciało i to ciało wciąż ma jakąś lokalizację. Ale to właśnie ciało jest jedynym prawdziwym i – w największym możliwym stopniu – pewnym domem człowieka. Nomada czy człowiek bezdomny potrafi utrzymać potrzebę posiadania i oswajania przestrzeni w obrębie własnego ciała. Inni najczęściej potrzebują oswoić i zawłaszczyć dodatkowo jeszcze jakąś sferę wokół siebie”[1]. Kevin Lynch rozpoczął swoje badania nad „mapami mentalnymi” na początku lat 60. Mapy mentalne to wyobrażenia o przestrzeni, w której żyjemy, które nosimy w naszych własnych głowach. Mapa mentalna jest więc mapą „miasta subiektywnego”. Lyncha jednak bardziej niż fakt, że każdy z nas odbiera i „widzi” miasto trochę inaczej, interesowało to, co jest dla wszystkich wspólne. Trudno mu się dziwić. Z faktu, że każdy z nas żyje w innym mieście, wynikać może jedynie poczucie bezsilności. Dla naukowca, urbanisty czy planisty, konstatacja taka jest w zasadzie bezwartościowa. Ja jednak lokuję się gdzieś poza ścisłymi rozgraniczeniami profesji i dla mnie, oprócz struktur miasta, ważne są również subtelne i absolutnie subiektywne „smaki miasta”. Zadanie, które postawiłem kilkudziesięciu osobom z Katowic, Warszawy, Gdańska oraz Wrocławia polegało na podzieleniu terenów miasta, w którym dana osoba mieszka, na obszary, które rzeczywiście użytkuje, oraz na te, których nie użytkuje, a wręcz nie zna wcale.

  1. K. Nawratek, Miejscy, nie miejscowi, „Czas Kultury” 2005, nr 2, s. 30.