Strona:PL-Jan Sowa-Ciesz się, późny wnuku!.pdf/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Narodów Zjednoczonych, opisuje następującą sytuację dobrze oddającą istotę kaurop:

W 1979 r. pisałem artykuł dla pewnego czasopisma biznesowego w Tajlandii i poszukiwałem informacji na temat ograniczeń w wymianie oraz przewozie pieniędzy, które w tamtym czasie wprowadził Bank Centralny. Zadzwoniłem więc do odpowiedniego urzędnika, który poinformował mnie, że obywatel Tajlandii może wywieźć za granicę równowartość mniej więcej 100 dolarów amerykańskich. Jednak, jak dodał, ograniczenie to nie dotyczy osób o wysokim statusie, ponieważ podróżując za granicę, „potrzebują one więcej pieniędzy”. Postępowanie wysoko postawionych jednostek nie jest w Tajlandii regulowane tymi samymi zasadami, co poczynania „zwykłych ludzi”. Jak dowiedziałem się później, agencje rządowe (i firmy quasi-rządowe, jak na przykład linie lotnicze Thai Airways) są nieustannie bombardowane przez wysoko postawionych ludzi żądaniami specjalnego traktowania lub szczególnych przywilejów[1].

Zgodnie z taką logiką rozumowania, szefowie komercyjnych banków konsekwentnie ignorowali opinie zarówno Banku Centralnego, jak i międzynarodowych instytucji finansowych lub ekspertów, którzy ostrzegali przed akumulującymi się niebezpieczeństwami i zalecali zmiany w polityce kredytowej. Ze swojego punktu widzenia postępowali słusznie, a ich postawę uprawomocniała kulturowa logika tajskiego społeczeństwa. Byli przecież wysoko postawionymi jednostkami, które prowadziły swoje własne, niezależne przedsiębiorstwa i które prócz tego chroniła sieć kliencko-patronackichrelacji z przedstawicielami władzy.
Negatywne połączenie korupcji i nieformalnych układów, będące tłem azjatyckiego kryzysu z 1997 r., jest na tyle częstym zjawiskiem, że uzyskało osobną nazwę. Określa się je angielskimi terminami cronyism lub crony capitalism, których najbliższymi polskimi odpowiednikami są „kolesiostwo”, „kumoterski kapitalizm” lub „kapitalizm kolesiów”. Zjawisko to stało się po raz pierwszy przedmiotem badań w związku z aferami korupcyjnymi na Filipinach. Rządzący tym krajem przez 21 lat dyktator Ferdynand Marcos wsławił się mianowaniem na ważne stanowiska swoich przyjaciół i krewnych, defraudowaniem publicznych pieniędzy za pośrednictwem zaprzyjaźnionych spółek i preferencyjnym przydzielaniem kontraktów na zamówienia publiczne przedsiębiorstwom, z którymi był związany on sam lub jego duża rodzina. W ten sposób Marcos budował również bazę swojego „poparcia społecznego” wśród

  1. Tamże, s. 104.