Strona:PL-Józef Ignacy Kraszewski-Sztuka u Slowian.pdf/303

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kuły, gdy zarazem ręka jest zaledwie narysowana, noga kończy się bryłą nieforemną i nieobrobioną.
W wielu bałwankach, piersi, wcięcie pasa, biodra, wyrobione są w sposób nadto umiejętny na artystów, którzy prilwitzkie bóstwa wykonali; czuć się daje niewysłowionym sposobem niezgrabstwo umyślne, wynikające nie z niemożności, ale z dobréj woli sztukmistrza. Niezgrabstwo to zresztą, gdy je porównamy z wyrobem figurek znalezionych w Czechach, w Polsce, w Litwie i na Szląsku, niczém się nieusprawiedliwia; rodzaj nieforemności ten nie podobny jest do żadnego innego. Statuetki prawdziwe słowiańskie bywają nie zupełnie kunsztowne, nie całkiem piękne, ale w nich znać i widać usiłowanie wydania idei piękna i inne jego pojęcie. Sztuka u Słowian miała wzory greko-rzymskie; są dowody, że z nich o ile siły swéj korzystała, walczyła z brakiem wykształcenia, ale to co po niéj mamy, nie jest anomalją w historji kunsztu, jak bogi prilwitzkie,
Zbiór Potockiego wreście i zbiór Masch’a, choć z jednego źródła pochodzić mają, niezmiernie się od siebie różnią charakterem, choć je spajają niektóre podobne ułamki. Mijam to, że rysunki w dziele Wogen’a, są doskonale i starannie wykonane, a u Potockiego pośpiesznie i dosyć niedbale; ale całość ich wcale odmiennie się przedstawia.
Zbiór pierwszy, jak to już Masch sam zauważał, zdaje się być cały jednéj ręki dziełem, a uderza jeszcze bardziéj, niż zbiór Potockiego, tém, że wśród statuetek, głowy, ręce, ozdoby, są niekiedy prześliczne, z sztuką i biegłością wykonane, gdy reszta ciała najniezgrabniejszym jest klocem. Obok twarzy pełnéj wyrazu, tułów ledwie zlepiony, bez proporcij, nieforemna bryła. — U Potockiego znów ogół lepszy, ale twarzy osobno odlewanych innéj ręki prawie niema, a różność roboty największa, jakby w niéj umiejętność walczyła z umyślném niezgrabstwem. W obu