Strona:PL-Józef Ignacy Kraszewski-Sztuka u Slowian.pdf/260

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nie wiem, czy zwyczaj topienia bałwana, w Białą niedzielę w wielkim poście, który się do czasów Bielskiego utrzymał, można tłumaczyć pamiątką zniszczenia bóstw przy nawróceniu, wszakże tak go w początku wykładano. Utrzymywano, że kto biegąc do jeziora, lub wracając upadł przy tym obrzędzie, tego roku miał umrzeć. — To pewna, że topienie i palenie słowiańskich bóstw, wskazuje nam, z czego były robione, i dla czego tak mała ich liczba do nas doszła.
Niektóre z nich, jak Swiatowid Bohodzki, kamienne, obrąbawszy zatapiano w stawach i jeziorach, o czem wyraźne są wzmianki u kronikarzy; większą daleko liczbę rąbano i palono, były bowiem z drzewa wyciosane, a ozdobne rozmaitemi kruszcowemi dodatkami. Drobnych kruszcowych odlewów, już miejscowych, już przywożonych od obcych ocalało najwięcéj, ale pomiędzy temi, jak z ogółu wnosić można, przeważały greko-rzymskie bronzy, łatwo do mythologji Słowian zastosować się dające. Te były pierwszemi wzorami sztuki, jakie do Słowiańszczyzny weszły, i na nich krajowi kształcili się artyści; naśladowano ich formy, uczono się a raczéj zgadywano technikę, którą wkrótce przejąć umiano.
Nie mówiliśmy tu nic jeszcze, pisząc o zabytkach rzeźby słowiańskich, o ciekawym kamieniu rzeźbionym, znalezionym w Lublinie, którego rysunek wydał p. K. Stronczyński (Pierre trouvée en 1847. dans la ville de Lubli. Royaume de Pologne. K. Stronczyński des. impr. I. V. Fleck. 4°). Zabytek ten dotąd niewytłumaczony, zdaje się nam, jak wiele innych tego rodzaju, obcego wyrobu i gościem tylko na naszéj ziemi. Kamyk to nie wielki, kształtu jajowatego spłaszczonego, ma na sobie z jednéj strony pięć popiersi, jedno za drugie zachodzących, w stroju jak się zdaje starożytnym; z drugiéj strony napis nieodczytany, głoskami do staro-greckich podobnemi. Charakter ogólny tego wyrobu, zupełnie greko-rzymski, a raczéj grecki;