Strona:Oskar Flatt - Wspomnienia z wycieczki grudniowej w Mazowsze.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dzielnica jest ogniskiem handlu, ale ten ruch nie pociąga za sobą owych nieodłącznych nieporządków, owej nieodstępnej nieczystości. Na zachodnim końcu ulicy widać kościół Reformatów, ku wschodniej zaś stronic roztacza się najpiękniejsza część miasta.
Gmach Rządu Gubernialnego okazały i obszerny łączy elegancyę z wygodą, przed nim roztacza się dość rozległy park. Wielkie są gmachy więzienia karnego i domu badań. Charakterystyczną cechą Płocka jest wiele pięknych pośród miasta ogrodów, a ztąd dostatek i taniość wszelkiego rodzaju owoców; za każdym prawie domkiem znajdziesz ogródek. To też cudowny jest widok, gdy Płock przyodziawszy czarującą zieloności szatę zawiśnie na wiosnę tajemniczo w majowem okryciu, na wyniosłym brzegu Wisły.
W ogóle powierzchowność Płocka mile wpada w oko, a porządek i nowoczesny krój miasta, daleki od starożytnego ścieśnienia, od razu się spodoba.
Ale śmiało rzec można, że był w Rzymie a Papieża nie widział, ten co był w Płocku a Tumu nie zwidził. Ja też więc, który tyle słyszałem o tej katedrze, dla którego ona była wcieleniem całej przeszłości Płocka, ja pobieżnem tylko, niespokojnem okiem spoglądałem w koło: ta teraźniejszość Płocka, to dzisiejsze jego oblicze nie lgnęło tak do duszy i pamięci, bom jeszcze nie przebiegł całego wieków pasma, bom jeszcze żył ową