Strona:Opis ziem zamieszkanych przez Polaków 1.djvu/495

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

W statystyce tej zasługuje na uwagę ten szczegół, że, poza powiatami Kluczborskim i Niemodlińskim katolicy stanowią najmniejszy procent ludności w powiatach miejskich, a więc w miastach: Katowicach, Opolu, Gliwicach i Bytomiu. Przekonamy się później, ze podobnie ma się rzecz pod względem narodowym. W miastach Niemcy są stosunkowo najliczniejsi.
Wyznawcy innych religii chrześcijańskich stanowią na G. Śląsku tak drobny ułamek ludności, że wcale nie wchodzą w rachubę przy obliczeniu procentowem. Obok katolików i protestantów zastajemy tam tylko jeszcze w większej liczbie żydów. Liczbę ich w pojedyńczych powiatach otrzymamy więc, jeżeli od ogólnej liczby mieszkańców odciągniemy liczbę katolików i ewangielików. Ogółem jest ich w obw. reg. Opolskim 20,000, stanowią oni zatem 1% mieszkańców.
Ogólną charakterystykę stosunków narodowych podaliśmy już wyżej. Pozostaje nam tylko uzupełnienie jej przez podanie szczegółowej statystyki ludności polskiej według powiatów i dorzucenie kilku uwag o rozwoju liczebnym tej ludności w latach ostatnich. Powiemy tu zaraz, że zestawienie wykazu statystycznego, któryby odpowiadał rzeczywistemu stanowi rzeczy, jest niemożliwe. Jedyne źródło, na którem musimy się opierać — statystyka urzędowa — jest pod względem narodowościowym bardzo mało wiarogodna, jak to już wykazywaliśmy w rozdziałach poprzednich tej pracy. Nie jest ono wolne od dążności germanizacyjnych, które uwydatniają się usiłowaniem, aby zmniejszyć jaknajwięcej liczbę Polaków. Być może, a nawet jest prawdopodobne, że w spisach nie zaliczano świadomie Polaków do Niemców — przynajmniej mogło to zdarzać się tylko wyjątkowo. Natomiast nie ulega najmniejszej watpliwości, że działo się to częstokrotnie nieświadomie. Nadto zaś zaprowadzono celem zmniejszenia liczby ludności rubrykę t. zw. „dwujęzycznych“ i umieszczono w niej ogromną liczbe osób. (Dwujęzycznych polsko-niemieckich naliczono w r. 1900 w całych Niemczech nie mniej jak 182,194!). Niezawodnie istnieje w Prusach znaczna liczba osób, zwłaszcza na Śląsku, w Prusach Zachodnich i na Mazurach, które nie zdają sobie dokładnie sprawy z swej narodowości, lub też pod wpływem tradycyi i sympatyi dla niemieckości, przyznają się do „ojczyste-