Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/423

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   419   —

W czystych serca uczuciach i sumieniu czystém,
Niech się stawię przed tobą w tym dniu uroczystym!“
(Jan Tarnowski).


Filon rzeki, wzniósłszy w niebo oczy zaiskrzone:
„Podnieś twe ciężkie ramię, Boże sprawiedliwy,
Wypuść na Nikodema grot zniszczenia mściwy,
Dokończ przekleństw, com czynił na twe uwielbienie,
Strąć i Gamaliela w podziemne sklepienie,
Gdzie śmierć mieszka! Niech czuje, że znieważył Pana
I że przed Nazarejcem uginał kolana.
Ale straszniejszym gniewom wśród gromów odziany,
Przed którym zadrżą góry i piekielne ściany,
Uzbrój twą rękę ciosom, twą rękę wszechwładną,
I uderz największego grzesznika w pierś zdradną!
Byłem młody, dziś włosy moje posiwiały,
Czciłem cię, jak zwyczaje ojców mi kazały,
Lecz jeśli mi dopuścisz widzieć to zdarzenie,
Że buntownik swych zwycięstw słyszeć będzie pienie....
Wyrzekam się, w obliczu całej ludzkiej ziemi,
Praw twoich i żyć będę bez twojej opieki,
Bez ciebie śmierć litosna zamknie me powieki.
Bo gdy z oblicza ziemi nie zgładzisz grzesznika,
Więc zjawienie twe było jak mara, eo znika,
I Mojżesz cię. nie widział w gorejącym krzaku,
I cudów na Synai nie dałeś nam znaku,
Ani się góra trzęsła, ani trąby brzmiały,
Nie błyskało się niebo, pioruny milczały:
Niema dla synów naszych ni dla nas wesela,
Niema prawa, tyś nie jest Bogiem Izraela!“
(Michał Kołpaczkiewicz).


Z pieśni X-tej.

Przebóg! co ci, Łazarzu? — Lebbeusz zawoła —
Tyś zachwycon! Ach, pewnoś twarz ujrzał anioła.
A on mu na to głos swój tłumiąc, wpółtajemno
Rzecze: „Ktoś z nieśmiertelnych przeleciał przedemną.
A mknął bystro, jak bystro przelata nam w duszy
Chwila, gdy błoga radość do głębi ją wzruszy.
Pewno z rozkazem Stwórcy śpieszył ten posłaniec.
O, spokojny-m już teraz Boski pomazaniec,
Co go Marya powiła przy aniołów pieniu,
Nie, śmiertelnemu uledz nie może zniszczeniu“.
RzekŁ i w czułych uściskach najświętszej przyjaźni
Lebbeuszowi domysł daje w wyobraźni
Owej zachwytu chwili, co skreślić sposobu
Braknie śmiertelnych mowie... On ze słońca globu