Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/313

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   309   —
lowa wypija puhar przygotowany dla Hamleta, a ten przed zgonem zdobywa się na objaw energii i zabija króla. Ponieważ główną cechą Hamleta jest sceptycyzm i choroba woli, podajemy tu słynny jego monolog i rozmowę z Ofelią (akt III, scena 1).


Hamlet.  Być albo nie być — oto jest pytanie.
Czy dla umysłu szlachetniej jest cierpieć
Ciosy i strzały zawistnej fortuny,
Niż broń uchwycić przeciw cierpień morzu,
Skończyć je walką? Umrzeć — spać — nic więcej!
Powiedzieć, żeśmy snem mogli zakończyć
Boleści serca, tysiączne wstrząśnienia,
Których dziedzicem ciało! O ten koniec
Któżby nie błagał pobożnie? Umrzeć — spać,
Spać! może marzyć? Ha, tu cała trudność!
Bo we śnie śmierci co marzyć możemy,
Kiedy się z ziemskich kłopotów otrząśniem?
To nas wstrzymuje i ta myśl jedyna
Klęski żywota naszego przeciąga.
Bo któżby chłosty, wzgardę świata znosił,
Krzywdy ciemięzców i dumnych szyderstwa,
Boleść miłości wzgardzonej, praw zwłokę,
Urzędów butę i pogardę, z którą
Ściga niegodny cierpliwą zasługę,
Gdyby mógł każdy wszystkiego się pozbyć
Stali kawałkiem? Któżby dźwigał ciężar,
Pocił się, jęczał pod życia brzemieniem,
Gdyby nie czegoś po śmierci obawa,
Ziemi nieznanej, z której granic dotąd
Nikt nie powrócił, woli nie wątliła
I nie radziła znane dźwigać męki
Raczej, niż szukać ucieczką nieznanych ?
Tak więc sumienie przemienia nas w tchórzów;
Postanowienia rumiane oblicze
Myśl chorowita bladością powleka;
Zamiary ducha olbrzymie i ważne
Na myśl tę z drogi swej się obracają
I tracą czynu nazwisko. Lecz cicho! (Spostrzega Ofelię).
Piękna Ofelia? Nimfo, w twych modlitwach
Pamiętaj o mych grzechach.
Ofelia.  Dobry książę,
Jakież twe zdrowie w ciągu dni tych kilku?
Hamlet.  Dziękuję szczerze, dobre, dobre, dobre.
Ofelia.  Książę, pamiątki, dane mi przez ciebie,
Pragnęłam dawno wrócić w twoje ręce;
Odbierz je proszę.
Hamlet.  Ja? Uchowaj, Boże!
Nigdy ci żadnych pamiątek nie dałem.
Ofelia.  Dobrze wiesz, książę, że mi jo dawałeś,
A z niemi słowa, których słodkie dźwięki