Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/150

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   146   —
W przekładzie polskim istnieją: »Cynna« przez Fr. Godlewskiego (Wilno, 1807), »Polieukt« przez S. Laskowicza (Wilno, 1836) oraz »Cyd«, »Horacy« (ku końcowi skrócony i zmodyfikowany) i »Cynna« — wszystkie trzy przez L. Osińskiego, wydane w I. tomie zbiorowej edycyi pism jego (Warszawa, 1861).




VIII. Jan Poquelin Molière.[1]
a) Mizantrop.
Bohaterem tej komedyi jest Alcest, człowiek prawy i aż do szorstkości szczery, wróg wszelkiej obłudy, nawet w zdawkowych frazesach stosunków towarzyskich. Napróżno jego przyjaciel Filint usiłuje go przekonać, że chcąc żyć z ludźmi, trzeba z niemi politykować. (Akt I, scena i).


Alcest.  A ja nie mogę ścierpieć tej twojej metody,
Którą przybrali wszyscy zwolennicy mody,
I przyznam się, że budzą wstręt najwyższy we mnie
Tacy, co się starają uśmiechać przyjemnie,
Co, sypiąc próżne słowa w bezrozumnej gwarze,
Ciągle pocałunkami obśliniają twarze
I równają, swą grzeczność wysilając całą,
Statecznego człowieka z lada świszczypałą.
I cóż za korzyść mają ci światowcy wasi,
Że się każdy przymila i liże i łasi
I pochlebia i chwali i soli i pieprzy,
Kiedy to ma od niego błazen pierwszy lepszy?
Wierzaj mi, prawy umysł i dusza podniosła
Nie potrafi się chwycić takiego rzemiosła
I żadne nas nie mogą rozczulić pochwały,
Jeżeli je wraz z nami posiada świat cały.
Szacunek wypowiadać nie da się tą drogą :
Kto ceni równo wszystkich, nie ceni nikogo...
Filint.  Ale trudno, mój drogi; świat nie jest pustynią,
I chcąc żyć z ludźmi, czyńmy to, co inni czynią.
Alcest.  Otóż nie: mnie to wszystko i męczy i drażni;
Wszystkie te udawania kłamanej przyjaźni
Nużą mnie. Jabym pragnął, aby w dobrej wierze
Każdy, co ma na sercu, wypowiadał szczerze,
A nie krył pod obłudą krzywdzącą a płaską
Rzeczywistego chłodu komplimentów maską...
Filint.  Więcbyś ty Emilii powiedział, że sztuka
Malowania nikogo już w niej nie oszuka
I że pod blanszem zmarszczki widać?
Alcest.  Bezwątpienia.
Filint.  Przestrzegłbyś Dorylasa, że jego zachcenia
Rycerskie i puszenie się zasługą cudzą
Wszystkich już w końcu gorszą i śmieszą i nudzą?

  1. Przypis własny Wikiźródeł Jean Baptiste Poquelin, pseudonim Molière (Molier).