Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/131

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   127   —

Widziano nieraz litość ku dziecinie:
Jeśli zwierzęta opieki użyczą,
Jak mamy przykład na Ninusa matce,
Jak przyszli Romy świadczą nam zakładce:
— „Ty, coś człowiekiem i z uczuć i z ciała
(Gdy tak zwać można kobiety mordercę,
Której grzech cały, że zniewolić śmiała
Tego, kto ujął i podbił jej serce),
Niech widok piskląt tych na cię podziała,
Życia nieszczęsnych nie miej w poniewierce:
Litości dla nich! niech cię litość wzruszy,
Gdy nie zmiękczyła niewinność mej duszy.
— „Jeśli zwycięsko hord wrogich zapędy
Ogniem i mieczem dłoń twoja zwalczyła,
Umiej okazać niewinności względy,
Bom na tak straszną śmierć nie zasłużyła.
A gdy tak wielkie w oczach twoich błędy,
Skarż mię wygnaniem wiecznem, każ, bym żyła
W Scytyi chłodnej, lub w skwarnej krainie
Libii — niech życie me w łzach wiecznych płynie.
— „Wpośród lwów dzikich, tygrysów okrutnych
Ślij mię, o panie! A może się zbudzi
W zwierzętach litość dla mych losów smutnych,
Jakiej daremnie szukałam u ludzi:
Tam z mą miłością, o dniach niepowrótnych
Marząc, żyć będę, a ból mój ostudzi
Widok tych dziatek, ojca obraz żywy,
Słodka pociecha matce nieszczęśliwéj“. —
„Już w sercu króla dobroć górę bierze,
Wzrusza się skargą i tkliwemi słowy;
Lecz opór ludu i los — w jednej mierze
Nieubłagane — żądają jej głowy.
Dobyli z pochew ostrych szpad rycerze,
Króla gniewnemi podniecają mowy.
Hańba wam, hańba, żądni mordu męże,
We krwi piękności hartować oręże!
„Jak gdy skazanej przez Achilla cienie
Królewskiej córze, trojańskiej dzieweczce,
Pirrus zagroził śmiercią Poliksenie,
Zgrzybiałej matki jedynej ucieczce:
Ona zwracała swe jasne spojrzenie
(Podobna kornej, cierpliwej owieczce),
Ku oszalałej z bólu swej macierzy,
Czekając zcicha, nim nóż w pierś uderzy:
„Taką się zdała Inez pod ciosami.
Alabastrowe, prześliczne jej łono,
To dzieło wdzięków, już krwi struga plami,
I skroń, co będzie zwieńczona koroną,