Strona:O protagorejskim typie umysłowości.djvu/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

bezjaźniowy w stylu Macha, dalej psychologizm uznający jedności osobowości jako coś pierwotnego, jak to jest u Corneliusa; następnie solipsyzm, idealizm z wielością jaźni, a dalej realizm: od materializmu fizykalnego do monadyzmu cielesnego i od realizmu naiwnego do krytycznego, uznającego pewien dodatek idealizmu, w tym znaczeniu, że rzeczy martwe nie są tym, czym się nam być zdają, a skończywszy na reiźmie, który, bez wyraźniejszego wyróżnienia tzw. „rzeczy doznającej”, czyli monady, pchającego go konsekwetnie w monadyzm, mógłby być zrównany w granicy z psychologizmem przez odpowiedniość pojęć związku i rzeczy z jednej strony, a jakości i własności rzeczy z drugiej. Prócz witalizmu, będącego dalszym ciągiem radykalnego kartezjańskiego dualizmu, przy uwzględnieniu sprowadzalnej do fizyki biologii i ze współudziałem entelechii, czy sił witalnych, osobną trochę linię stanowi szkoła Wiedeńska, jako kombinacja psychologizmu z fizykalizmem, oparta na fałszywym twierdzeniu o wzajemnej sprowadzalności tych poglądów. O tę wzajemną sprowadzalność głównie tu chodzi, bo sprowadzalność fizyki do psychologizmu i wyrażalność jej zupełna dla nas w jego terminach, jest od czasów Macha, a także Avenariusa i Corneliusa, czymś udowodnionym i należy do tzw. „trwałego skarbu” wartości ontologicznych. Odwrotność tego twierdzenia, na którym spoczywa cały Wiedeń, jest jawnym fałszem, jak to później postaram się wykazać. Można powiedzieć, że co jest w szkole wiedeńskiej nowego jest fałszywe, a co jest prawdziwe — jest od dawna znanym nieomal banałem, przedstawionym tylko przy pomocy straszliwego aparatu logistyki. Wszystkie systemy te mają według mnie albo skazę założeniową, jak różne formy idealizmu, albo też właściwość nie wytrzymania własnych konsekwencyj, w stosunku do Istnienia, o ile ma być ono opisane w całości, bez sztucznych czy naturalnych kupiur i bez zniekształcenia go w zasadniczej, narzuconej nam strukturze. Kończąc część ogólną przejdę do analizy paru przykładów typu koncepcji Protagorejskich, które albo istnieją w formie niewykończonej, nie doprowadzonej do konsekwencji ostatecznych, albo też zawierają w formie zamaskowanej pojęcia i twierdzenia, które w imię naukowego monizmu miały być właśnie wyeliminowane. Na tym polega fakt, że mogą one tak długo utrzymywać się na powierzchni życia umysłowego, wywierając zgubny wpływ na rozwój myśli ludzkiej przez zagważdżanie problemów sztucznymi, trick’owymi rozwiązaniami i wytwarzanie taniego, pseudokulkuralnego podłoża, na którym żadna myśl istotna nie jest w stanie się utrzymać.