Strona:O jaskółce i ziarnku (1939).djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

były z tego rade. Pewnego razu jedna z dziewcząt powiedziała do Eli:
— Sukienkę masz ładniejszą ode mnie, ale twój pierścionek bez oczka wcale mi się nie podoba. Patrz, jaki mój ładny.
Ela, uniesiona próżnością, zapomniała o przestrodze jaskółki. Przekręciła pierścień kamieniem do góry i zawołała wyciągając rękę:
— Proszę, czy doprawdy mój pierścionek taki brzydki? Kamień błysnął w tej chwili jaskrawym światłem i zgasł. Koleżanka nie zauważyła tego błysku. Spojrzała na pierścionek.
— Przecież to zwykłe szkiełko.
Ela zbladła. Teraz przypomniała sobie ostrzeżenie jaskółki, ale było już za późno. Brylant stracił czarodziejską moc.

W tej samej chwili Fela pochylała się nad swą rybką z twarzyczką, czerwoną z gniewu. Jedna z jej przyjaciółek miała własny powozik i kucyka, miała dwie

23