Strona:O jaskółce i ziarnku (1933).djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   22   —

nie wciąż porywał... Aż zakończył z niestrawności, i z nadmiaru tłustych kości...
Milja wszystko mu dawała, czego tylko psina chciała.
I tak ciągle całe życie i w młodości i w rozkwicie Milja nic już nie robiła, już nie prała ani szyła, tylko leżąc na fotelu, jakto robi ludzi wielu, wciąż romanse i czytała lub chorobę udawała...
Tak mijało życie całe, takie marne, takie małe!..
A Emilja wciąż pracuje, o dom, męża się frasuje... Wszystko w domu sama robi, wszystko sama im sposobi...
Mąż szczęśliwy, że wziął żonę, pracowitą, ulubioną...
Dzieci matkę ach! kochają i o wszystko doń biegają..