Strona:O Żydach i kwestyi żydowskiej.pdf/93

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

przytomność naprzeciw zimnéj krwi i przytomnéj myśli. Jednak, czyż podobna czynić zarzut żydom z bezwyjątkowéj niemal ich trzeźwości, albo też leczyć ich od niéj, dla zrównoważenia siły ich z siłą pijącego naszego gminu? Przypisywać im opilstwo gminu tego — jest to zapatrywać się na zjawiska społeczne bardzo płytko. Gdziekolwiek istnieją w liczbie wielkiéj konsumenci przedmiotu jakiegoś, tam zawsze znajdą się ci, którzy produkować go i ci, którzy pomiędzy producentami a konsumentami pośredniczyć będą. Nie żydzi u nas są producentami wódki. Pośrednicy zaś, w téj gałęzi ludzkiego przemysłu i handlu z natury rzeczy odznaczać się nie mogą wysoką skalą moralności. Każdy znający Francyę wié o tem, jak bardzo ujemnym typem jest tam szynkarz — francuz i chrześcianin. Komuż z nas nieznanym być może zaostrzony i na wyzyskiwaniu oparty stosunek chłopów wielkorosyjskich do tak zwanych kułaków, ludzi wyszłych z ich łona, a którzy oprócz wielu innych czynności, jakoto: lichwiarstwa i podstępnego wykupywania gruntów, we władaniu swem trzymają téż szynkarstwo. Szynk, wszędzie, zawsze, ktokolwiek byłby gospodarzem jego, musi być miejscem niemoralności, bezeceństwa, wyzyskiwań, nędz i występków. Konieczna ta właściwość jego, słabnie w miarę oświaty, dobrobytu i uobyczajenia nie tych, którzy w nim gospodarzą, ale tych, którzy doń wchodzą z mniejszą lub większą skłonnością do poddawania się namiętności, idyotyzującéj i znikczemniającéj. Gospodarz, kimkolwiek byłby, żydem czy chrześcianinem, przybędzie tu zawsze taki, jakiego publiczność miejsca tego potrzebuje. Jéj to potrzeby i różnostronne usposobienia wywołują i kształcą klasę chcących i umiejących czynić im zadość. Ale procesu wytwarzania się z potrzeb i usposobień publicznych, posługujących im