Strona:O Żydach i kwestyi żydowskiej.pdf/84

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stąpać mogących po obranéj drodze. Zaprawdę! jakże możemy marzyć nawet, aby na twardéj drodze przemysłu powodzić się mogło kiedykolwiek tym dzieciom naszym, które w sposób skandaliczny niemal, stroimy od kolebki w atłasy, hafty i koronki? tym młodzieńcom naszym, którym dla ukończenia edukacyi średniéj nie dostaje cierpliwości i wytrwania? tym kobiétom naszym, które pojąć nie mogą życia, bez salonu, i kilku kanapek, na którychby mogły z kolei wyciągać się z romansem lub wachlarzem w ręku? I, powtarzam nie są to wcale księżniczki, książęta... Ba! gdyby niemi byli, znaleźlibyśmy na wytłómaczenie ich mnóstwo rzeczy i zresztą przedstawialiby oni sobą grupę ludzi bardzo naturalną, wszędzie istniejącą a przez małą liczbę swą niestraszną. Ale są to niemal wszyscy sami panowie! same panie! Jeżeli robotnicy albo robotnice, to z ciężkiego tylko musu i straszne upośledzenie swe razem z pracą na nich spadłe, głęboko czujący! Sami przytem artyści! Same artystki! Marzący, rozmiłowani w muzyce i poezyi, gardzący brudną prozą, do któréj naukę i zarobkową pracę zaliczają!
I marzmyż tu o konkurencyi na polu przemysłowem, z temi brudnemi żydami, którzy tak dobrze umieją i rachować i odmawiać sobie i wytrwać z czynności swéj, chociażby ona długo, długo, nie dawała im nic prócz mozołów i zgryzot i kęsa czarnego chleba, powiadamy, wytrzymać konkurencyi z żydami, bo są oni brudni i jedzą chleb z cebulą. Ależ niemiec ubiéra się w czysty surdut a jada kartofle. Czybyśmy z nim konkurencye wytrzymali? Niechlujstwo żydów jest ich wadą i cebula ich brzydko pachnie; ale czysty i kartofle jedzący niemiec, — co więcéj, — wytworny francuz i dumny anglik, wnoszą do przemysłu taką samą jak żydzi prostotę obyczajów, umie-