Strona:Nowelle (Halévy) 72.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Paryż, 25 lutego 1871.

Odniosłem się na piśmie do pana Juliusza Favre, że od pół roku czekam na możność powitania i złożenia przeprosin w imieniu cesarza chińskiego... Pan Favre odpowiedział, że musi wyjechać do Bordeaux i że da posłuchanie dopiero w pierwszych dniach marca.

Paryż, 7 marca 1871.

Nowy list od pana Favre: Jestem oczekiwany we Frankfurcie przez pana Bismarcka... Moje posłuchanie znów odłożone.

Paryż, 17 marca 1871.

Nakoniec, jutro 14 marca o czwartej godzinie, przyjmuje mnie pan Favre, w ministeryum spraw zewnętrznych.

Paryż, 18 marca 1871.

Ja i moich dwóch sekretarzy, wkładamy ceremonialne stroje i jedziemy około godziny trzeciej wraz z tłómaczem. — Przybywamy... Podwórze pełne ludzi, strasznie zajętych i mocno czemś wzburzonych, którzy to szli, to wracali, wynosząc skrzynki i paki. — Tłómacz zamieniwszy kilka słów z jednym z urzędników ministeryum, powiedział mi:
— Zaszły ważne wypadki; wybuchło powstanie. Rząd znów zmuszony zmienić miejsce pobytu.
W tej chwili otwierają się drzwi i zjawia się pan Favre we własnej osobie, z ogromną teką pod pachą. — Objawia on tłómaczowi, że za kilka dni, udzieli mi posłuchania w Wersalu. Oddawszy mi głęboki pokłon, który mu zwróciłem, natychmiast uciekł, biegnąc ze swoją teką.