Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 14 - Kościuszko - Książę Józef.djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Koledzy go nie ratują,
Jeszcze końmi potratują,
Rotmistrz z listy go wymaże,
Wachmistrz trumnę zrobić każe.
A za jego trud i pracę
Hejnał zagrają trębacze.
Tylko grudy zaburczały,
Chorągiewki zafurczały;
Śpij, kolego! — twarde łoże,
Obaczym się jutro może.
Śpij, kolego, a w tym grobie
Niech się kraj twój przyśni tobie!
Więc kto chce rozkoszy użyć,
Niech w wojence idzie służyć!



Legjony.

(1797-1813).


Idzie żołnierz borem, lasem,
Przymierając głodem czasem...

mówi piosenka ludowa, i prawdę mówi, bo takich »żołnierzy« wychodziło z Polski niemało na tutułaczkę, niedolę, głód i nędzę.
Musieli wyjść ci wszyscy, którzy nie chcieli uznać nad sobą obcego pana. Cóż poczną? Nędza im pozostaje i tułactwo, niechętna gościnność ludów, którym służyli niegdyś za przedmurze; — ale szli — bo cóż począć? Niema już ziemi własnej, — w trzech stolicach trzech obcych panów, — dla Polaka ojczyzny niema.