Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 11 - Wazowie.djvu/67

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Powraca zdaleka: choć starzec sędziwy,
A jeszcze przewodził tam w boju.

Lecz tęskno Rewerze po bojach — spoczynku
I życia z rodziną w zagrodzie,
I gędźby przy szklance, i dum przy kominku,
I słońca zachodu w pogodzie...

O, dosyć mu krwi już — i dosyć już chwały,
Zdobytej na hordzie, Osmanie,
I Moskwie, i Szwedzie; bohater on biały
Już doma do grobu zostanie.

Sześćdziesiąt lat gromi i wiatry stepowe
Prześciga zwycięską pogonią;
Na mrozach północy obielił on głowę,
A pierwszy, gdzie w szable zadzwonią.

A wielcy Rewerze rówieśni i druhy:
Wódz Stefan na Czarncy i Jerzy[1],
Hetmani, co szwedzkie kruszyli łańcuchy,
Orłowie sarmackich rycerzy.

Dziś spokój w Koronie; śmierć w bojach nie miała
Dla piersi żelaznych tych gromu,
Więc myślał Rewera: »Bądź, Panie, Ci chwała,
Żywota dokonam już w domu!«

Tam syn mu w sen wieczny zaciśnie powieki
Po życiu burzliwem i srogiem;

  1. Stefan Czarniecki i Jerzy Lubomirski.