Strona:Na Kosowem Polu 010.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wojewodzina spójrzała na niego zdziwiona. Jaką drogą wśliznął się ten człowiek do najskrytszych tajników jéj myśli?
On obejrzał się ostróżnie dokoła, potém zbliżył się do wojewodziny i mówił szeptem:
— Najjaśniejszy, najpotężniejszy padyszach[1] Amurat byłby bardzo zadowolony, gdyby na tronie serbskim zasiadł wojewoda Brankowić. Ceni on waleczność małżonka Waszéj Miłości i pragnie zawrzeć z nim przymierze przeciw książętom Bulgarji, Bośńji i Albańji. Znając męzki rozum i męzką wolę Waszéj Miłości, spodziewa się, że pomożecie jego zamiarom. Najjaśniejszy, najpotężniejszy padyszach umie być wdzięcznym.

Słuchając z wytężoną uwagą kuszącéj mowy nieznanego człowieka, przypominała sobie wojewodzina wszystkie twarze męzkie, które przesunęły się w ostatnich czasach przed zwierciadłem jéj oczu. Nagle błysnęło w jéj pamięci. Tak, to był ten sam rycerz, który kłuł ją swoim badawczym wzrokiem w kościele tak natrętnie, iż spójrzała na niego urażona. Któżby się mógł spodziewać, że do świątyni chrześćjańskiéj wśliźnie się niepostrzeżony przez nikogo powiernik, szpieg cesarza tureckiego? Odważnym aż do zuchwalstwa musiał być ten bisurmanin!

  1. Padyszachem nazywają Turcy swego sułtana czyli cesarza.