Strona:Moralność naukowa 030.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stępu przystosowania się do stanu społecznego mniejszą staje się potrzeba tych czynności regulujących, które przyczyniają się do zgodności w życiu społecznem.
3) W stosunkach prywatnych sposobności do pobudzanych współczuciem ofiar nastręczać się będą musiały zawsze w pewnym, z czasem dość małym stopniu, w razach przypadków, chorób i nieszczęść wogóle. Jakkolwiek bowiem blizkie mzupełności[1] stać się może przystosowanie natury ludzkiej do warunków istnienia, tak fizycznych jak społecznych, nigdy jednak nie stanie się zupełnem.
Chociaż w biegu życia powszedniego niezwykłe poświęcenia na rzecz innych muszą stać się bardzo rzadkiemi, to stosunki codzienne nie przestaną nasuwać mnóstwa drobnych sposobności dla czynów miłości bliźniego. Każdy będzie mógł i nadal przyczyniać się do dobra ogółu, zabezpieczając bliźnich od nieszczęść, których oni nie mogą przewidzieć i dopomagając ich działalności sposobami im nieznanymi; albo też, odwrotnie rzecz biorąc, każdy będzie mógł liczyć na to „pomocnicze oko i ucho“ u bliźnich, które dostrzegą za niego to, czego on sam nie dostrzeże, przez co życie jego doskonalić się będzie nawet w wielu mało ważnych szczegółach, uzupełniając przystosowywanie się żywota do czynności otaczających.

W ostatecznej swej postaci przeto, altruizm będzie osiąganiem rozkoszy przez współczuwanie tych przyjemności bliźnich, które wynikają głównie z ich przeróżnych a pomyślnie dokonywanych czynności — rozkoszy współczuciowej, która doświadczającego jej nic nie kosztuje, a jest bezpłatnym dodatkiem do jego

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – blizkiem zupełności.