Strona:Moralność naukowa 019.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rzędu zawierają w sobie działania luźne, podczas kiedy postępowanie lepsze, ulegające zwykle surowemu porządkowi, odznacza się jednością i spójnością. Im się ono bardziej umoralnia, tem ściślejszy dostrzegamy w niem związek czynności poprzednich z następnymi.
To samo odnosi się do określenia ruchów, składających się na postępowanie i do różnorodności, gdyż obiedwie te właściwości doskonalą się na tych samych warunkach, co poprzednia. W miarę bowiem doskonalenia się postaci życia, jako też równocześnie z pomnażaniem się różnorodności w budowie i funkcyach powstaje coraz dokładniejsza określoność i coraz znaczniejsza rozmaitość w szeregach ruchów zewnętrznych i w stosunkowaniu tych szeregów.
Zdawałoby się może, iż życie moralne przejawia się właśnie w formach jednostajnych. Tymczasem ma się rzecz zupełnie przeciwnie. Im bowiem kto lepiej spełnia obowiązki tak względem siebie, jak i bliźnich, tem bardziej urozmaiconą staje się jego działalność.
Rozwój postępowania, rozważanego ze stanowiska moralnego, dąży, jak każdy inny, ku równowadze. Wynika stąd, że życie moralne równa się doskonałemu utrzymaniu „ruchomej równowagi“. Prawda ta wyda się najjaśniejszą wtedy, gdy przypatrzymy się, jak owe rytmy fizyologiczne, słabo zarysowane w ustroju niższego rzędu, stają się coraz regularniejszymi i rozmaitszymi w swych przejawach przy wydoskonaleniu się ustrojów.
Sam Spencer domyślił się, że to „przedstawienie postępowania moralnego w terminach fizycznych“ wygląda trochę dziwnie... grzecznie mówiąc. Przeto uważa za potrzebne zapewnić