Strona:Moralność naukowa 016.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

pióro, które pisze łatwo, zadzierające zaś papier zowie się złem i t. d. To samo odnosi się i do czynności nieżywotnych, w końcu do żyjących. I to pod względem etycznym nazywamy coś dobrem i złem, odpowiednio do skuteczności lub nieskuteczności celowania.
Trzy rodzaje celowania rozpatruje Spencer, aby udowodnić prawdy powyższego twierdzenia, pierwszy, dążący ku samozachowaniu, drugi, mający na względzie hodowanie potomstwa, trzeci, obejmujący takie czyny, za których pomocą człowiek styka się z bliźnimi. Najgłówniejszą kategoryą jest ostatnia, bo ona dopiero określa wszechstronnie znaczenie dobrego i złego postępowania w rozumowaniu etycznem. Na drodze bowiem do utrzymania własnego życia i wyhodowania potomstwa, celowanie jednostki tak łatwo staje w sprzeczności z potrzebami bliźnich, że wytwarza się konieczność ciągłych ograniczeń popędów samolubnych. W skutek tego łączą się wyrazy dobry i zły szczególnie z takimi czynami, które służą, lub szkodzą pełni życia całego społeczeństwa. I w tym więc razie nazywa filozof angielski postępki złymi lub dobrymi, stosownie do dobrego lub złego ich celowania, a jeżeli zachodzą jakie sprzeczności w użyciu tych wyrazów, to źródłem ich bywa sprzeczność w celach.
Zastanawiając się w dalszym ciągu nad rożnemi definicyami dobrego i złego, dochodzi Spencer do tego przekonania, że dobro w ogóle jest tem, co sprawia przyjemność, choć „prawdę tę skrzywiły rozmaite wpływy moralne, teologiczne i polityczne, działające, jak wiadomo bardzo silnie na umysły ludzkie“.