Strona:Milionowy banknot.djvu/56

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 54 —

zwiskiem, ile tylko chcesz, a ręczę, że do trzech tygodni wyprzedasz akcyi co najmniej na trzy miliony. Zyskiem zaś podzielimy się.
Czy wiecie, że omal wszystkich mebli na drzazgi nie połamał, tak tańczył i rzucał się w niepohamowanej swej radości. Musiałem go złapać wpół i przemocą na fotelu posadzić.
— Więc mogę użyć twego nazwiska, wołał. Twego nazwiska! Czy ty wiesz, co to znaczy? Człowieku, toż oni będą lecieć, jak muchy do miodu, ci bogaci Londonerzy. Bić się będą o akcye! Majątek mój już zrobiony i tobie to zawdzięczam. Nie zapomnę ci też tego do końca życia!