Przejdź do zawartości

Strona:Mikołaj Sęp Szarzyński-Poezje z pierwodruku 1601.djvu/051

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ojcze łaskawy! A pokój, który
Niebo i wielbią anielskie chóry,
Niech naród ludzki sprawuje wiecznie,
Aby imię twe chwalił bezpiecznie.



LI.
Nagrobek Marcinowi Starzechowskiemu, dziecięciu jedno XXX godzin żywemu. Pana Koniecpolskiego.

Iamne iterum coelos coelo modo missus inisti?
Et tibi terra oculis monstrum non sidera fiunt?



LII.
TEMUŻ I TEGOŻ.

Prędkoś ten świat odmienił. Przecz, — zgadniemy sami:
Żeś był przywykł aniołom, zecniłoć sie[1] z nami.
Słusznie: widząc ludzki błąd i krótkie tu mienie,
Wróciłeś się, skąd wiedziesz pierwsze pokolenie.



LIII.
PIEŚŃ.

Zaprzęż nie tygry, nie lwice, Cyprydo,
W złoty wóz: parę białych niech Kupido
Gołębi lecem jedwabnym pożenie
Przez chmurne cienie.

Opuść na chwilę Ankon ulubiony
I Cypr wesoły, tobie poświęcony,
Spuść sie nad Wisłę, obacz naszę ziemię,
Tak śliczne plemię,

Pięknych przymiotów i wdzięcznej urody,
Która bez waszej trojańskiej niezgody

  1. Przypis własny Wikiźródeł cni się — nudzi się (opracowane na podstawie Słowniczka).