Strona:Mikołaj Biernacki - Piosnki i satyry.djvu/219

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Dacie mu odemnie słowo,
Że gdy tak będzie truł chore,
W piekle patent mu odbiorę.
Co nadto, to niezdrowo.

Do malarza, bez urazy,
Powiecie: malujesz ładnie,
Ale i zdzierasz szkaradnie.
Pasjami lubię obrazy;
Lecz gdy słyszę taką cenę,
Tracę do malarstwa wenę.
Dajcie mu odemnie słowo,
Że pyszni, w piekle altany,
Malują, szyldy i ściany.
Co nadto, to niezdrowo.

Niech jeden muzyka złaje,
Który w tym miesiącu szósty
Miał już z rzędu koncert pusty,
I dziś znowu koncert daje.
Czy sądzi, że nas tem wzruszy.
Jak nam tak nabębni w uszy?
Niech mu da odemnie słowo,
Że w piekle za takie drwinki
Zapędzam do katarynki.
Co nadto, to niezdrowo.