Strona:Mikołaj Biernacki - Piosnki i satyry.djvu/159

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Życie to poema czyste.


Czy przenikam ludzką duszę,
Czy patrzę na ludzkie ciało,
Zawsze głęboko się wzruszę;
Bo życie, powiadam śmiało,
To poema czyste.
Wprawdzie, (szepczą nietoperze)
Że po ścisłym obrachunku,
Poema to, jest gatunku
Takiego, że — Jezu Chryste!
Ale ja temu nie wierzę.

Patrzmy — nimfa; główka w górę...
Oko nasze jak olśnione,
Chwyta kształty, wdzięk, turniurę...
Boże! gdyby taką żonę!
Ach! poema czyste!
Wprawdzie, (szepczą nietoperze)