Strona:Mieczysław Piotrowski - Złoty robak.djvu/641

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wybuchów uczuć, charakterów ludzkich, trosk, nieszczęść, nadziei, i raz jeszcze, przede wszystkim refleksji.
Sam zamysł, aby treść zasadnicza była przekazana w odwrotnym kierunku — to znaczy, tam gdzie książka się kończy, powinna się dopiero zaczynać — wymaga pewnej uwagi. Jak również wprowadzenia się, oswojenia ze sposobem narracji, skrótami, woltami, jaskrawością — wymaga czasami i po prostu wysiłku umysłowego. Odróżnienia dosłowności i tego co realne, od faktów, obrazów i domniemań, które wypływają z czyjejś imaginacji, co więcej, powodują dalsze nieoczekiwane konsekwencje.
W samej jednak istotnej rzeczywistości powieściowej książka z założenia oparta jest na realizmie i ścisłej konstrukcji fabularnej. Zawiera historię czterech osób związanych ze sobą na przestrzeni lat — opowiedzianą poprzez losy jednego z nich — człowieka nie pozbawionego wdzięku. Wdzięk zaś oparty jest na ulotności blasków życia.
Ulotność lekkomyślnego życia jest więc bohaterem książki — in minus. Refleksja temu towarzysząca — bohaterem, który nazywany jest pozytywnym. A uwaga ta kierowana jest do tych, którzy z każdej pozycji wydawniczej, a szczególnie tej, tak obszernej, pragną uzyskać doraźną korzyść.
Słowa te powiedziane są w tym oto jak gdyby najkrótszym wstępie, bo książka w odczytaniu przyjmowana być może niejednoznacznie. I słusznie. Świat, choćby w małym odcinku, jest nie jednowymiarowy.